piątek, 18 stycznia 2013

W co się ubrać na jazdę konną? Konie

 Siemka!



Oto kolejny post! Zapraszam do czytania! 

Będę chciała opisać tutaj kilka ras, ale nie tylko. Pokażę Wam jak fajna może być jazda konna. Niektórzy mówią, że wystarczy tylko siedzieć prosto w siodle i jakoś obleci. Ha! Spróbujcie, a zobaczycie czy to rzeczywiście takie łatwe ;P Na samym początku trzeba wiedzieć w co się ubrać- dylemat większości nastolatek. W tym przypadku nie będzie to jednak wielki wybór. Oczywiście można szukać czegoś po wygórowanych cenach, ale... po co? Dla początkujących wystarczą bryczesy, sztyblety lub oficerki. Na głowę obowiązkowo kask, a dla jeszcze nieczujących się bezpiecznie- kamizelkę. Na ręce ubieramy rękawiczki i już w późniejszej nauce, palcat. Tak przygotowani jesteśmy gotowi na pierwszą, bądź kolejną jazdę. Co trzeba jeszcze wiedzieć? Skoro my już jesteśmy ubrani, trzeba też odpowiednio przygotować naszego wierzchowca. Po wyprowadzeniu konia z boksu zabieramy się za przywiązanie go, by nam nie uciekł. Fajnie byśmy wyglądali goniąc za koniem ze szczotką w dłoni. Ha ha! Do przygotowania konia potrzebna będzie nam szczotka z miękkim i  twardym włosiem, kopystka, zgrzebła metalowe i plastikowe... Trochę tego jest... Jak już będzie czyściutki, zabieramy się za siodłanie. Na grzbiet zakładamy czaprak i siodło, na pysk zamiast kantara uzdę. Więcej informacji już niedługo! Dla umilenia oka dodam kilka fotek ;) 
Nic nie łączy bardziej, jak wspólna pasja!

Przeciwieństwa są po to, by się razem uzupełniały i tworzyły jedno piękno takie jak przyjaźń i miłość...
 
 Zapraszam do komentowania! ;) 
Pozdrawiam, Paulla!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz